Więcej o tym jak zmieniły się zasady żywienia niemowląt w 2014 roku.
Kiedy rozszerzać dietę? Jak się za to zabrać?
Ten wpis powstał w oparciu o artykuł „Zasady żywienia zdrowych niemowląt. Zalecenia Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci” Standardy Medyczne/Pediatria. 2014, t.11, s.321-338
Kontynuując post na temat najnowszego stanowiska Grupy Ekspertów o zasadach żywienia niemowląt (2014) (aktualne stanowisko PTGHIŻD). Chciałabym teraz napisać o tym, jak według tych wytycznych w praktyce powinno wyglądać rozszerzanie diety niemowlęcia. Wszystko jest oparte na artykule, ewentualne dodatkowe komentarze to moje opinie. Pamiętajcie, że ostateczną decyzję o tym jak i dlaczego odżywiać dziecko podejmujecie Wy, rodzice. Idealnie było by skonsultować tę decyzję z lekarzem pediatrą (o ile zna zalecenia i rozumie skąd się wzięły i dlaczego są takie) i/lub dietetykiem.
1.Kiedy?
A jednak, napiszę to raz jeszcze bo mam wrażenie, że to ciągle nie jest jasne..
Dziecko karmione piersią powinno dostawać tylko mleko przez pierwsze pół roku swojego życia. To jest cel, do którego powinno się dążyć. I takie jest aktualne zalecenie, eksperci podkreślają, że dotyczy całej populacji. W poprzednim schemacie żywienia dzieci (z 2007 ) zalecany okres wprowadzania nowych produktów był inny dla dzieci karmionych piersią i inny dla dzieci karmionych mieszanką. Aktualnie mamy jeden schemat, dla wszystkich (update 2016 – PTGHiŻD informuje że liczba i objętość posiłków opisanych w schemacie dotyczy karmienia mlekiem modyfikowanym).
Zdarza się, że dziecko może potrzebować wcześniejszego rozszerzania diety (np ze względu na duże zapotrzebowanie na żelazo) ale jest to sytuacja wyjątkowa i powinna mieć uzasadnienie. Nie powinno być tak, że pediatra zaleca standardowo wszystkim dzieciom rozszerzanie diety, niezwłocznie jak tylko dziecko skończy 4 miesiące. (A słyszę o tym codziennie)
“Słabe” przyrosty masy ciała to też nie jest dobry powód żeby wprowadzać nowe produkty do diety, wszystkie są mniej kaloryczne niż mleko, albo są zapychaczem i dają krótkoterminowy efekt a przecież nie o to chodzi żeby dziecko utuczyć tylko żeby zdrowo się rozwijało i rosło. Jeśli Wasze dziecko przybiera na wadze mniej niż do tej pory to sprawdźcie najpierw siatkę centylową WHO (zobacz wpis – jak czytać siatki centylowe? cz.2 instrukcja) i poszukajcie dobrego specjalisty.
2.Dlaczego wprowadza się nowe produkty do diety dziecka?
Chodzi o to, że mleko, mimo że NIE TRACI NIGDY swoich wartości, po prostu z czasem przestaje zaspokajać wszystkie potrzeby żywieniowe niemowlęcia. Nie dzieje się to nagle – 26 tygodni i nagle znika żelazo z mleka matki. Zapotrzebowanie na niektóre składniki pokarmowe rośnie i dziecku potrzebne są produkty inne niż mleko żeby te niedobory uzupełnić. W artykule mowa przede wszystkim właśnie o żelazie, dodatkowej ilości energii i białka, cynku, witaminach A, D, E oraz pierwiastkach śladowych.
Eksperci zalecają aby posiłki bezmleczne stopniowo zastępowały mleko, tak aby pod koniec 1 r.ż. dziecko dostawało tylko 2-3 posiłki mleczne. W schematycznej tabelce opisane nawet, że od 7-8 miesiąca życia dziecko powinno dostawać maksymalnie 3 posiłki mleczne.
I tutaj dla mnie pojawia się wątpliwość, bardzo się zastanawiam czy to naprawdę dotyczy dzieci karmionych piersią? Co na to powiedzą doradczynie laktacyjne? Przecież karmienie piersią powinno być na żądanie, a nawet jeżeli jakoś je ograniczamy np z powodu powrotu do pracy, to 3 posiłki piersiowe na dobę dla 8 miesięcznego dziecka to mi się wydaje nierealne. Już nawet nie wspominam o tym że takie małe niemowlęta jedzą również w nocy..
3.Jak wprowadzać nowe produkty?
Najważniejsze co zalecają eksperci to:
- produkty należy wprowadzać stopniowo, podając małe ilości (3-4 łyżeczki), obserwując reakcję dziecka
- nie wprowadzać kilku nowych produktów równocześnie (ale nie podano jak długo należy odczekać pomiędzy kolejnymi nowościami), chociaż wspomniano też, że według badań najlepsze efekty uzyskano podając niemowlętom 3 różne warzywa w ciągu jednego dnia
- kolejność wprowadzania nowych produktów ma mniejsze znaczenie, ale najkorzystniej wprowadzać do diety najpierw warzywa, podając je wielokrotnie, bo to powoduje że dzieci lepiej je akceptują. Wprowadzanie owoców zaleca się rozpocząć około 2 tygodnie później niż podawanie warzyw
Pierwsze pokarmy uzupełniające zaleca się podawać łyżeczką, która powinna być twarda i płaska. Jeżeli dziecko karmione jest mlekiem z butelki to zaleca się, żeby około 6 miesiąca życia rozpocząć naukę picia z kubeczka. A po pierwszym roku życia dzieci nie powinny w ogóle korzystać z butelki ze smoczkiem (i to jest zalecenia, z którego na pewno ucieszą się logopedzi).
4.Jak dużo i jak często?
To jest coś czym jestem zachwycona!
Eksperci zalecają i podkreślają to również w schematycznej tabelce:
Rodzic/opiekun decyduje KIEDY i CO dziecko dostaje do zjedzenia, dziecko decyduje ILE I CZY W OGÓLE zje ! Należy zaakceptować zarówno mniejsze jak i większe spożycie niż to co zaleca “tabelka” bo są w niej wartości uśrednione.
I jeżeli mielibyście zapamiętać jedno zdanie z tego długiego opracowania, niech to będzie właśnie to. Bo z tych obaw właśnie, dotyczących tego czy dziecko zjadło za dużo czy za mało wynika później mnóstwo problemów, złe nawyki, samolocik z łyżeczki, karmienie “za mamusię, za tatusia itd”, ganianie za dzieckiem po placu zabaw żeby zjadło słodki serek i inne, szkodliwe pomysły, które wynikają zapewne z dobrych chęci, ale niestety skutek przynoszą odwrotny.
Tymczasem nawet z badań i opracowań naukowych wynika że dziecku trzeba dać po prostu święty spokój i wybór (nie tylko w przypadku blw).
To jest jeden z najczęstszych błędów popełnianych przez polskich rodziców, dzieci są przekarmiane, bo nie potrafimy rozpoznać, albo w ogóle nie zwracamy uwagi na to że dziecko daje sygnały, że już się najadło. Te sygnały to:
- zasypianie (zapewne przy piersi lub butelce)
- grymaszenie w czasie jedzenia
- zwolnienie tempa przyjmowania pokarmu
- zaprzestanie ssania
- odmowa przyjęcia pokarmu z łyżeczki
- odpychanie łyżeczki, zaciskanie ust
I to reaktywne karmienie dziecka, z uwzględnieniem jego reakcji jest nazywane naukowo (!) wrażliwym lub reagującym karmieniem (responsive feeding).
5.Konsystencja
Umiejętność gryzienia kształtuje się do końca 24 miesiąca życia, a największe kompetencje do nauki tych umiejętności wypadają pomiędzy 6 a 10 miesiącem życia. Akceptacja dla produktów o konsystencji innej niż papkowata jest tym większa im więcej dziecko ma okazji do ich próbowania. Dlatego zaleca się, żeby dzieci dostawały produkty stałe już w 6-7 miesiącu życia.
WHO zaleca aby pierwsze produkty były gładkim puree, ale żeby jeszcze przed końcem 8 miesiąca dziecko dostawało produkty z rodzinnego stołu, które zawierają grudki. Mogą być to zarówno zmielone czy rozgniecione warzywa/owoce/mięso jak i posiekane surowe owoce i warzywa a także kasze i pieczywo (brzmi jakby WHO zalecało blw ;))
więcej o konsystencji przeczytasz we wpisie – dlaczego wszystkie niemowlaki powinny jadać grudki i kawałki?
6.Baby led weaning
Tylko kilka słów, bo do BLW będę wracać na pewno. Eksperci dostrzegli że coraz więcej się o tym mówi, że coraz więcej naukowych badań na ten temat i co ważne, ze rodzice i dzieci z powodzeniem stosują taki sposób rozszerzania diety.
Badań jest oczywiście za mało żeby móc ogłosić jednoznacznie że metoda jest uznana za właściwą, ale miejmy nadzieję że to kwestia czasu.
Póki co opisano kilka zagrożeń związanych ze stosowaniem blw, głównie chodzi o to, czy produkty z rodzinnego stołu są właściwie przygotowywane dla niemowląt, oraz o ryzyko niedoboru żelaza i watpliwości co do właściwego pokrycia zapotrzebowania energetycznego. Ale też opisano pozytywne doniesienia, które wskazują, że metoda blw wpływa korzystnie na kształtowanie się mechanizmu samoregulacji apetytu i sytości (dzieci na prawdę wiedzą kiedy są głodne a kiedy syte, wystarczy im tej wiedzy nie wypaczyć złymi nawykami. BLW temu bardzo sprzyja i to jest główny powód, dla którego jestem wielką fanką tej metody).
więcej o rozszerzaniu diety
Komentarze pod artykułem
[…] o tym jak w praktyce rozszerzać dietę niemowlęcia TUTAJ […]
witaj, a czy w którymś ze swoich wpisów poruszałaś już temat: tabelka żywienia, czyli co i ile posiłków w danym miesiącu? będę wdzięczna za info, z synem startujemy właśnie z BLW, dopiero pierwszy tydzień 🙂 ale chciałabym wiedzieć, jak go poprowadzić, kiedy “powinien” już jadać a to drugie śniadanko, obiadek, podwieczorek etc
Jeszcze nie było o tabelce. Ale będzie, planuję o tym napisać w tym tygodniu.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za dobry początek 😉
[…] się po 6 miesiącu życia dziecka, a wcześniej tylko w wyjątkowych sytuacjach (więcej o tym TUTAJ) Myślę że bardzo wartościowe w schemacie jest to, co napisane na samym dole, czyli […]
[…] Gorąco polecam zapoznanie się z artykułami: ZASADY ŻYWIENIA NIEMOWLĄT 2014 (1) Aktualne Stanowisko Grupy Ekspertów ZASADY ŻYWIENIA NIEMOWLĄT 2014 (2) kiedy i jak rozszerzać dietę dziecka? […]
[…] o tym przeczytacie we wpisach z zeszłego roku: 1.informacje ogólne 2.kiedy i jak rozszerzać dietę 3. schemat i wybrane […]
[…] A jeśli wciąż Wam za mało i mało Wam rozjaśniłam, to koniecznie przeczytajcie wpis mojej koleżanki dietetyczki! TUTAJ. […]
[…] https://malgorzatajackowska.com/2014/07/29/zasady-zywienia-niemowlat-2014-2-kiedy-i-jak-rozszerzac-di… […]
Witam. Mój Maluszek za tydzień kończy 7 miesięcy. Jest tylko kp. Niestety 12 listopada dostał antybiotyk bo miał zmiany na oskrzelu. Teraz podaję mu probiotyk. Od czasu antybiotyku ma gorsza skórę, głównie na pupie, plecach i trochę brzuszek, oraz policzki. Takie czerwone drobne kropki. Nie swedza ani nie bolą. Ogólnie zachowuje się bez zmian. W związku z tym czekam nadal z rozszerzeniem diety. Ponadto jeszcze nie siedzi. Maluch waży prawie 8 kg. No i tak myślę, jak długo naprawdę jest bezpieczne czekać z wprowadzeniem innych pokarmów?
Szanowna Pani
jak podejść do tematu jeśli jest się mamą karmiącą piersią inaczej (odciąganym mlekiem).
2 września syn skończy 6 miesięcy. Od dwóch dni próbuję nowości (marchewka na palcu, kleik ryżowy z moim mlekiem również na palcu) ale doszłam do wniosku, że chyba jednak poczekam do skończenia. Syn niby smakuje, ale większość wypycha, krztusi się, jest delikatny odruch wymiotny. Zapyta ktoś dlaczego już zaczęłam? Bo trochę zamieszała mi w głowie pediatra, która już na początku sierpnia kazała wprowadzać nowości. Czekałam do wczoraj aż się odważyłam, ale intuicja mówi mi że to jeszcze nie to.
Niemniej jednak lada dzień skończymy pół roku.
Mam trzy pytania:
1. siedzenie z podparciem – to znaczy że po 6 miesiącu można już usadawiać dziecko w foteliku do karmienia, a jeżeli nie jest gotowe to na kolanach?
2. jak rozłożyć karmienie butelką a podawanie posiłków
3. przeczytałam, że po 6 miesiącu powinno się uczyć picia z kubeczka a po 1 roku butelka powinna “zniknąć”. Chciałabym karmić możliwie długo więc mleko mam podawać w kubeczku? Czy jest to jakiś specjalny rodzaj kubeczka?
Dziękuję.
Dzień dobry.
Pani Młlgorzato czy dobrze zrozumiałam? Czy mogę poddać z powodzeniem mleko początkowe ” jedynkę”po 6 m-cu życia? Będzie to bezpieczne i z korzyścią dla dziecka? Co by Pani radziła?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Monika